Wyd. Zwierciadło, 2014
Ilość stron :329
Już dawno nie czytałam książki, która porwałaby mnie w nurt opowieści od pierwszego zdania! Saga Ałbeny Grabowskiej przestała na mojej półce długie miesiące, sama nie wiem dlaczego... Jednak po ostatnich cięższych gatunkowo lekturach nabrałam ochoty na odrobinę przyjemności płynącej z niewymagającej dużego zaangażowania książki. Powiem tylko tyle, dosłownie ją pochłonęłam!
Rodzinę Winnych poznajemy podczas nieszczęśliwych narodzin dwóch małych, rudowłosych dziewczynek. Mniejsza z nich- Ania, staje się główną bohaterką pierwszego tomu, choć jak to z sagami rodzinnymi bywa, bohaterów jest sporo i część z nich w różnych momentach wybija się na pierwszy plan. Losy rodu Winnych przypadają na okres pierwszej wojny światowej oraz dwudziestolecia międzywojennego. Małe miasteczko - Brwinów, nie zostaje niestety oszczędzone przez wojenną zawieruchę.
Ałbena Grabowska stworzyła galerię pełnokrwistych postaci, które nas wzruszają, wzbudzają podziw lub najzwyczajniej w świecie denerwują. Niepozorny alkoholik Antoni w chwili zagrożenia zachowuje zimną krew, doświadczona życiowo Bronisława staje się opoką dla młodszych pokoleń, cicha i spokojna Władzia skrywa mroczną tajemnicę... Losy bohaterów na tle tragicznej historii naszego kraju wypadają bardzo realistycznie. Wiarygodności dodaje im fakt umieszczenia w książce postaci Iwaszkiewicza oraz rozegrania części akcji w jego posiadłości - Stawisku.
Autorka wprowadza również pewien element magiczny, i choć zwykle nie przepadam za takimi zabiegami, w tym akurat przypadku wpasowuje się on idealnie w całość historii. Narracja toczy się warto, kolejne wątki płynnie przeplatają się ze sobą, tak że nawet nie orientujemy się kiedy minęła nam noc na lekturze książki. Z czystym sumieniem mogę polecić pierwszy tom tej porywającej sagi. A sama już cieszę się na kolejne jej części, które czekają na moim regale!

Komentarze
Prześlij komentarz