Wyd. Świat Książki, 2016
Ilość stron : 558
Tłumaczenie : Barbara Górecka
Długo wzbraniałam się przed "Słowikiem", mimo pozytywnych opinii na jego temat. Myślę, że wysyp literatury dotyczącej czasów drugiej wojny światowej skutecznie zniechęcał mnie do lektury. Nadszedł jednak ten moment, kiedy sięgnęłam po powieść Kristin Hannah i naprawdę nie zawiodłam się!
Francja w latach wojny, 2 siostry dotknięte w dzieciństwie przedwczesną śmiercią matki. Siostry, które różnią się między sobą pod absolutnie każdym względem. Vianne, starsza, stateczna i bardzo zachowawcza, matka oraz żona. Izabelle, impulsywna nastolatka, która często sprowadza na siebie kłopoty. Jak ciężkie lata pod okupacją wpłyną na ich trudne, wzajemne relacje? Jak zmienią się ich charaktery? Kto okaże się bohaterem? I wreszcie kim jest tytułowy Słowik?
Kristin Hannah udało się stworzyć wciągającą historię... Umiejętnie stopniuje napięcie, kreuje wielowymiarowych bohaterów, którzy poruszają nas do głębi. Bardzo obrazowo ukazuje nam trudy życia w okupowanym kraju, strach towarzyszący na każdym kroku, głód, zimno, tęsknotę za bliskimi... W odróżnieniu od wielu książek tego typu, autorka nie skupia się na opisie okrucieństw wojennych, jej opowieść bazuje na emocjach, jakie targają bohaterami. I muszę przyznać, że kilka razy doprowadziły mnie do łez, co nie zdarza się tak często...
"Słowik" jest fikcją literacką, jednak inspiracją do jego powstania stała się postać Andreei de Jongh ps. Dedee (nie, nie powiem Wam kim była, nie chcę psuć Wam przyjemności lektury). Bardzo, bardzo serdecznie polecam Wam tę poruszającą książkę, której bohaterowie na długo pozostaną w Waszej pamięci!

Komentarze
Prześlij komentarz