Przejdź do głównej zawartości

M. Wasielewski "Jutro przypłynie królowa"



Wyd. Czarne, 2013
Ilość stron : 164

     Krótki reportaż, teoretycznie na jeden wieczór. A w praktyce... trawiłam go przez kilka dni, naprawdę mocna rzecz...
     Jest na Pacyfiku taka mała wysepka, niegdyś bezludna, wyspeka pełna życia, wręcz kipiąca roślinnością. Po buncie na pokładzie statku "Bounty " osiedliło się na niej kilku marynarzy wraz z kobietami z Tahiti. Dzisiejsi mieszkańcy (ok 50 osób) to potomkowie pierwszych osadników. Żyją we wspólnocie, którą zwą komuną.  Każdy wyspiarz jest ważny, ma swoje zadania do wykonania, dba o wspólne dobro. Ludzie ci żyją praktycznie odcięci od świata zewnętrznego, bo cóż to jest za kontakt ze światem, gdy statek zawija w okolice wyspy co kilka miesięcy? Poza tymi rzadkimi przypadkami nie sposób dostrzec żadnej jednostki na bezkresie oceanu. W takim położeniu jest się zdanym jedynie na współmieszkańców.
      Świat postrzega Pitcairn jako raj na ziemi. Nie ma tam przestępczości, nie ma alkoholu, jest za to wzajemne wsparcie, współpraca, błogie życie w cieniu palm z szumem fal w tle. Lecz jak jest naprawdę? Czy grupa ludzi zamknięta w takiej "rajskiej klatce", nie mająca nad sobą żadnego prawa, żyjąca pod stałą obserwacją bliźnich potrafi egzystować w sposób cywilizowany? Autor książki pragnął przekonać się o tym na własne oczy. Udało mu się spędzić  na wyspie kilka miesięcy pod pretekstem badań antropologicznych. Można sobie bez trudu wyobrazić, iż nie spotkało go ciepłe przyjęcie. Na miejscu zastał zacięte twarze, uciekające spojrzenia, niedomówienia podszyte groźbą... Co było tego powodem? Z upływem czasu udaje się poskładać rozmowy w szokującą prawdę... Nie mogę zdradzić Wam szczegółów, zresztą ogółu również nie, przekonajcie się sami... Jedno jest pewne, długo nie wyrzucicie tych obrazów z pamięci :(
      Tekst nie jest pisany jednym ciągiem, autor przedstawia sceny, urywki rzeczywistości, kawałki układanki, które powoli ukazują wstrząsającą prawdę. Wplata również fragmenty  rozmów z kobietą, która uciekła z tego "rajskiego zakątka". Podczas lektury często miałam wrażenie, iż czytam  powieść, fikcję literacką, naprawdę ciężko uwierzyć, że tak może się dziać... Chyba najbardziej szokujące jest to, jak szybko cywilizowany człowiek potrafi wypaczyć swój sposób postrzegania świata...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" wywiad rzeka Barbary Rusowicz

Wyd. Comer & Ekolog, 1992 Ilość stron : 190       Dziś proponuję Wam małą odskocznię od nowości wydawniczych. Ostanio możemy zaobserwować wysyp literatury górskiej na naszym rynku książkowym. Czasami warto jednak przejrzeć ofertę antykwariatów - tych stacjonarnych czy wirtualnych - by odnaleźć perełki z dawnych lat.       Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska . Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspi...

M. Chamberlain "Krawcowa z Dachau"

Wyd. Świat Książki, 2016 Ilość stron: 328 Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak       Dziś kolejna pozycja, która nastała się na mojej półce i stanowila mały, czytelniczy wyrzut sumienia. Swego czasu była to książka rozchwytywana i trudna do zdobycia w wersji tradycyjnej. Z tego właśnie powodu spodziewałam się rewelacyjnej historii, czy to właśnie dostałam? Tak szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co o niej myśleć...        Powieść Chamberlain czytało się niesamowicie szybko i lekko, a zważając na tematykę, nie do końca można uznać to za komplement... Zabrakło mi w niej głębszego rysu historycznego. Autorka nie zagłębiała się szczególnie w historyczne niuanse, co może dziwić, skoro zdecydowała się napisać powieść osadzoną w tak burzliwych czasach. Znajdziemy tu opisy zniszczonych miast (głównie Londynu), które są dość szczegółowe, ale już opis transportu w wagonach bydlęcych nie oddawał jego grozy. Samo Dachau nie odegrało praktycznie żadnej...

B. McDonald "Kurtyka. Sztuka wolności"

Wyd. Agora, 2018 Ilość stron :365 Tłumaczenie : Maciej Krupa       Rzadko zdarza mi się czekać z taką niecierpliwością na premierę książki. Jednak tym razem tak było, gdyż wydawnictwo Agora przyzwyczaiło mnie do biografii/ wspomnień wspinaczkowych na bardzo wysokim poziomie. Do tego pan Wojciech Kurtyka! Postać nietuzinkowa i jedyna w swoim rodzaju, "zwierz" górski obdarzony wyjątkową intuicją! Czy coś mogłoby pójść nie tak? Otóż, niestety mogło...       Zdobycie szczytu to dla części himalaistów cel najważniejszy. Przecież właśnie po to trwają tygodniami w bazie i wkładają tak wiele trudu w przygotowanie drogi prowadzącej do wierzchołka. Dla niektórych jednak to, jaką drogą do tego wierzchołka dojść, jest rzeczą nadrzędną. Ba, często nawet rezygnują ze szczytu, gdy nie udaje się osiągnąć go wymarzoną trasą. Dziewicze ściany, piekielnie trudne technicznie wejścia, wspinaczki w małych zespołach z minimalnym ekwipunkiem, wręcz intymny stosunek ...

D. Kortko, M. Pietraszewski "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście"

Wyd. Agora SA, 2016 Ilość stron : 399       Napisać dobrą biografię to sztuka. Tym razem ze spokojnym sumieniem mogę powiedzieć, że Panom Kortko i Pietraszewskiemu ta sztuka się doskonale udała. Stworzyli książkę, którą czyta się jednym tchem. Jerzy Kukuczka to postać wybitna,  jako pierwszy Polak, a drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie ośmiotysięczniki świata. Niestety w dzisiejszych czasach jego nazwisko jest rzadko wspominane, a szkoda. Dlatego też bardzo się cieszę, że ten właśnie tytuł ujrzał światło dzienne.        Największym plusem opowieści o Kukuczce jest jej obiektywizm. Człowiekowi o takich osiągnięciach łatwo jest "postawić pomnik", jednak nie o to przecież chodzi. Autorzy sięgają do fragmentów dzienników Jerzego, które prowadził podczas większości wypraw. Jednak to tylko ułamek, uzupełnienie całości. Poznajemy Jerzego przez pryzmat środowiska w jakim się obraca, oglądamy go oczami ko...

M. Herzog "Annapurna"

Wyd. Iskry, 1960 Ilość stron: 199 Tłumaczenie: Rafał Unrug       Niedawny boom na literaturę górską trochę przygasa, ale na jego fali doczekaliśmy się wznowienia tej świetnej historii pierwszego zdobycia ośmiotysięcznika. Ja akurat mam dawne wydanie z Iskier, ale cieszy mnie jego aktualnie większa dostępność :)       Maurice Herzog opisuje trudy wyprawy w dziewicze, nie oznaczone wówczas na mapach rejony Himalajów w czasach, gdy nie znane były dobrodziejstwa zdjęć satelitarnych i gps-u, co czyni tę książkę troszeczkę egzotyczną ;) Początkowo akcja może się delikatnie dlużyć, jednak dramatyczne zejście ze szczytu i okupiony bólem odwrót z Nepalu przyprawia o dreszcze. Warto więc wytrwać i nie poddawać się od razu!       "Annapurna" to historia pionierów, ludzi odważnych, pełnych nadziei, wiary w siebie i pokory wobec potęgi gór. To opowieść o sile determinacji i walce z bólem i ograniczeniami. Maurice Herzog był c...