Wyd. Albatros, 2017
Ilość stron : 303
Tłumaczenie : Janusz Ochab
Dziś przedstawiam Wam godny uwagi debiut na rynku książkowym. Przyznam szczerze, że niezbyt często sięgam po tego typu literaturę, jednak czasem mam ochotę poczuć dreszczyk emocji, a ten tytuł mi go dostarczył.
Myśląc o ofiarach przemocy domowej najczęściej "widzimy" obrażenia na ciele. A przecież przemoc psychiczna jest równie bolesna i dużo łatwiejsza do ukrycia. Grace, główna bohaterka książki doświadczyła właśnie tego typu przeżyć. Jej pozornie kochający, szarmancki mąż Jack, za bramą posiadłości państwa Angel zmienia się w nieprzewidywalnego psychopatę. Jak to możliwe, że nikt tego nie zauważa? Grace żyje w ciągłym strachu i napięciu, a podczas rzadkich wyjść do znajomych musi grać rolę idealnej żony, gdyż każdy zły ruch czy słowo mogą ją słono kosztować. Zresztą, jak przekonać otoczenie, że ten elegancki, szaleńczo zakochany w niej prawnik, obrońca maltretowanych kobiet w rzeczywistości sam powinien trafić za kratki? A najgorsze może dopiero nadejść... Chcecie przekonać się, jaką tajemnicę kryje domostwo Jacka? Nadejścia jakiego wydarzenia boi się najbardziej Grace? Sięgajcie po tę książkę, a gwarantuję, że noc minie Wam na lekturze! B. A. Paris stworzyła wartki thriller, którego akcja pędzi niesamowicie i nie pozwala nam się oderwać od lektury. Bardzo ciekawie przedstawiła uczucia głównej bohaterki, czytając bezwiednie zaciskałam kciuki, by jej oprawcy powinęła się noga. Sam obraz psychopatycznego Jacka jest na swój sposób fascynujący, ciekawa jestem źródeł powstania tej postaci. Autorka zdaje się być bardzo świadoma sposobu działania tego rodzaju sadystów, ich "patentów" na uśpienie czujności ofiary do czasu, gdy będzie już za późno, by uciec. Również pomysł na narrację sprawdził się w tej powieści. Naprzemiennie poznajemy wydarzenia teraźniejsze oraz przeszłe, które do danego stanu rzeczy doprowadziły. Nawet gdy w końcowych rozdziałach znamy już finał, retrospekcje nadal trzymają w napięciu. Atmosfera stworzona w książce przypominała mi momentami powieść "Gdzie jest Mia" A. Burt, co oczywiście nie jest niczym złym, jedynie pozostawia wrażenie, iż autorka starała się trafić w modny ostanio trend na rynku wydawniczym. Jedynym minusem omawianego dziś tytułu, jest dla mnie zakończenie. Choć samo w sobie nie wydaje się najgorsze, miałam wrażenie, że autorce brak już pomysłów i ma ogromną ochotę jak najszybciej doprowadzić do finału. W każdym razie debiut jest godny uwagi, a ze swojej strony mam nadzieję na kolejną, jeszcze lepszą książkę Paris.

Komentarze
Prześlij komentarz