Przejdź do głównej zawartości

J. Grisham "Ominąć święta"


Wyd. Amber, 2001
Ilość stron: 143
Tłumaczenie : Jan Kraśko

       Krótka historia, więc i wpis będzie dziś krótki. Książką "Ominąć święta" John Grisham popełnił mały, lecz bardzo udany skok w bok. Myślę, że znakomitej większości z Was ta opowieść jest znana, jeśli nie z literatury, to przynajmniej z adaptacji telewizyjnej, która jest równie zabawna i dość wierna oryginałowi. Małżeństwo Kranków - Nora i Luter, mieszkańcy spokojnej uliczki w typowym amerykańskim mieście, zostają sami w okresie świątecznym. Ich córka Blair wyjechała na rok do Peru z ramienia Korpusu Pokoju. Pierwsze święta bez dziecka wydają się być pozbawione sensu. Wtedy właśnie Luter wpada na iście diaboliczny plan- a gdyby tak nie wyprawiać świąt? Zamiast marnować czas i pieniądze na wystawne przyjęcia i niepraktyczne prezenty, wykupuje rejs po Karaibach. Okazuje się jednak, iż łatwiej powiedzieć niż zrobić. Z każdym kolejnym dniem Krankowie odczuwają co raz większą presję ze strony sąsiadów, którzy nie rozumieją ich postępowania, bądź po prostu zazdroszczą im świątecznych planów. Nasi bohaterowie, mimo wielu zabawnych perypetii i incydentów dzielnie trwają przy swoim postanowieniu. Do czasu... jeden telefon zmienia wszystko... ;) 
      Świetnie się bawiłam czytając "Ominąć święta", choć już nie raz oglądałam film na podstawie książki. Koncerty kolędników pod oknami Kranków, łysiejąca w trakcie jazdy choinka czy choćby malowniczy zjazd Lutra z dachu, to tylko niektóre z przekomicznych scen w tej opowieści (pozwoliłam sobie na mały spoiler, gdyż jestem pewna, że i tak znacie te fragmenty). Jednak mimo pozornie lekkiej formy, w jakiej Grisham przekazuję nam swoją historię, książka pozostawia po sobie pewną refleksje. Jak bardzo jesteśmy związani społecznymi konwenasami? W każdym z nas jest coś z Lutra, który próbuje wyrwać się z rutyny i walczy ze sobą, by nie ulec presji otoczenia. Lecz przede wszystkim autor każe nam zastanowić się, czy w całym tym okołoświątecznym pędzie i przygotowaniach nie tracimy przypadkiem istoty Bożego Narodzenia? Zostawiam Was z tą myślą i życzę Wam wszystkim, byście w nadchodzące święta zatrzymali się na chwilę i po prostu cieszyli bliskością kochających ludzi. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" wywiad rzeka Barbary Rusowicz

Wyd. Comer & Ekolog, 1992 Ilość stron : 190       Dziś proponuję Wam małą odskocznię od nowości wydawniczych. Ostanio możemy zaobserwować wysyp literatury górskiej na naszym rynku książkowym. Czasami warto jednak przejrzeć ofertę antykwariatów - tych stacjonarnych czy wirtualnych - by odnaleźć perełki z dawnych lat.       Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska . Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspi...

M. Chamberlain "Krawcowa z Dachau"

Wyd. Świat Książki, 2016 Ilość stron: 328 Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak       Dziś kolejna pozycja, która nastała się na mojej półce i stanowila mały, czytelniczy wyrzut sumienia. Swego czasu była to książka rozchwytywana i trudna do zdobycia w wersji tradycyjnej. Z tego właśnie powodu spodziewałam się rewelacyjnej historii, czy to właśnie dostałam? Tak szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co o niej myśleć...        Powieść Chamberlain czytało się niesamowicie szybko i lekko, a zważając na tematykę, nie do końca można uznać to za komplement... Zabrakło mi w niej głębszego rysu historycznego. Autorka nie zagłębiała się szczególnie w historyczne niuanse, co może dziwić, skoro zdecydowała się napisać powieść osadzoną w tak burzliwych czasach. Znajdziemy tu opisy zniszczonych miast (głównie Londynu), które są dość szczegółowe, ale już opis transportu w wagonach bydlęcych nie oddawał jego grozy. Samo Dachau nie odegrało praktycznie żadnej...

B. McDonald "Kurtyka. Sztuka wolności"

Wyd. Agora, 2018 Ilość stron :365 Tłumaczenie : Maciej Krupa       Rzadko zdarza mi się czekać z taką niecierpliwością na premierę książki. Jednak tym razem tak było, gdyż wydawnictwo Agora przyzwyczaiło mnie do biografii/ wspomnień wspinaczkowych na bardzo wysokim poziomie. Do tego pan Wojciech Kurtyka! Postać nietuzinkowa i jedyna w swoim rodzaju, "zwierz" górski obdarzony wyjątkową intuicją! Czy coś mogłoby pójść nie tak? Otóż, niestety mogło...       Zdobycie szczytu to dla części himalaistów cel najważniejszy. Przecież właśnie po to trwają tygodniami w bazie i wkładają tak wiele trudu w przygotowanie drogi prowadzącej do wierzchołka. Dla niektórych jednak to, jaką drogą do tego wierzchołka dojść, jest rzeczą nadrzędną. Ba, często nawet rezygnują ze szczytu, gdy nie udaje się osiągnąć go wymarzoną trasą. Dziewicze ściany, piekielnie trudne technicznie wejścia, wspinaczki w małych zespołach z minimalnym ekwipunkiem, wręcz intymny stosunek ...

D. Kortko, M. Pietraszewski "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście"

Wyd. Agora SA, 2016 Ilość stron : 399       Napisać dobrą biografię to sztuka. Tym razem ze spokojnym sumieniem mogę powiedzieć, że Panom Kortko i Pietraszewskiemu ta sztuka się doskonale udała. Stworzyli książkę, którą czyta się jednym tchem. Jerzy Kukuczka to postać wybitna,  jako pierwszy Polak, a drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie ośmiotysięczniki świata. Niestety w dzisiejszych czasach jego nazwisko jest rzadko wspominane, a szkoda. Dlatego też bardzo się cieszę, że ten właśnie tytuł ujrzał światło dzienne.        Największym plusem opowieści o Kukuczce jest jej obiektywizm. Człowiekowi o takich osiągnięciach łatwo jest "postawić pomnik", jednak nie o to przecież chodzi. Autorzy sięgają do fragmentów dzienników Jerzego, które prowadził podczas większości wypraw. Jednak to tylko ułamek, uzupełnienie całości. Poznajemy Jerzego przez pryzmat środowiska w jakim się obraca, oglądamy go oczami ko...

M. Herzog "Annapurna"

Wyd. Iskry, 1960 Ilość stron: 199 Tłumaczenie: Rafał Unrug       Niedawny boom na literaturę górską trochę przygasa, ale na jego fali doczekaliśmy się wznowienia tej świetnej historii pierwszego zdobycia ośmiotysięcznika. Ja akurat mam dawne wydanie z Iskier, ale cieszy mnie jego aktualnie większa dostępność :)       Maurice Herzog opisuje trudy wyprawy w dziewicze, nie oznaczone wówczas na mapach rejony Himalajów w czasach, gdy nie znane były dobrodziejstwa zdjęć satelitarnych i gps-u, co czyni tę książkę troszeczkę egzotyczną ;) Początkowo akcja może się delikatnie dlużyć, jednak dramatyczne zejście ze szczytu i okupiony bólem odwrót z Nepalu przyprawia o dreszcze. Warto więc wytrwać i nie poddawać się od razu!       "Annapurna" to historia pionierów, ludzi odważnych, pełnych nadziei, wiary w siebie i pokory wobec potęgi gór. To opowieść o sile determinacji i walce z bólem i ograniczeniami. Maurice Herzog był c...