Wyd. Comer & Ekolog, 1992
Ilość stron : 190
Dziś proponuję Wam małą odskocznię od nowości wydawniczych. Ostanio możemy zaobserwować wysyp literatury górskiej na naszym rynku książkowym. Czasami warto jednak przejrzeć ofertę antykwariatów - tych stacjonarnych czy wirtualnych - by odnaleźć perełki z dawnych lat.
Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska. Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspinaczki. Barbara Rusowicz miała to szczęście, rozmawiać z Wandą w trakcie realizowania projektu Karawana do marzeń, niedługo przed feralną wyprawą na Kanczendzongę. Dzięki temu możemy "posłuchać" wywiadu z osobą dojrzałą, świadomą swych sukcesów, ale i wad czy błędów młodości. Tematem wywiadu były oczywiście wyprawy górskie, a w szczególności pionierskie wyprawy kobiece, które stały się specjalnością naszej himalaiatki. Nasza dzisiejsza bohaterka bywała despotycznym kierownikiem, co czesto wywoływało negatywne uczucia u współuczestniczek wyjazdu. Wanda byla tego świadoma i nie unikała niewygodnych pytań. Dziennikarka starała się także dowiedzieć czegokolwiek o życiu prywatnym Rutkiewicz. Muszę przyznać, że nie miała łatwego zadania, gdyż jej rozmówczyni wyraźnie unikała zagłębiania się w tę sferę swojego życia. Częstym motywem były także pytania o śmierć przyjaciół w górach, o sens wspinania w obliczu tragedii. Pytania te prowadziły do lekkich spięć na linii dziennikarz - rozmówca. Wanda wypowiada się obszernie na temat katastrofalnego roku '86 na K2, a także na temat powrotu po latach po ciało zmarłej przyjaciółki - himalaistki.
"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" to książka na jeden wieczór, jednak dla górskich fascynatów pozycja obowiązkowa. Pozwala ona choć na chwilę poobcować z legendą (choć nie bez skazy) polskiego himalaizmu. Szukajcie więc tego tytułu i cieszcie się lekturą, polecam!

Komentarze
Prześlij komentarz