Penguin Books, 2017
Ilość stron: 407
Book morning 🍁 Dziś książka, której dawno tu nie było 😂 czyli druga część historii z fabryki amunicji w Pendelton. Tym razem czeka na nas grupka nowych bohaterek, choć i wcześniejsze czasem się przewijają, a to miłe móc do nich wrócić :) Styles skupia się na trzech głównych bohaterkach, choć całkiem spora grupka drugoplanowych kobietek skuteczne urozmaica fabułę.
We wspólnym domku lądują młodziutka Irlandka Kit, która została zmuszona przez własnego ojca do porzucenia trzymiesięcznego synka. Jej wątek rozwija się ciekawie i ma kilka dość niespodziewanych zwrotów akcji. Drugą lokatorką zostaje Violet, zastraszona do granic możliwości dziewczyna, która uciekła od męża tyrana, mając nadzieję, że fabryka pozwoli jej ukryć się i zaznać odrobiny spokoju. Trzecią z dziewcząt jest Gladys, która co prawda nie kryje żadnych mrocznych tajemnic, jednak staje się osią napędową grupy naszych bohaterek, które poza pracą połączyła także muzyka. A to ona właśnie króluje i łączy wszelkie wątki. Autorka na tyle zaciekawiła mnie granymi przez dziewczęta przebojami, że jeden z wieczorów spędziłam nad książką nie czytając, a wyszukując na YouTube utworów przewijających się w tekście🎶 Jeden z nich wyjątkowo skradł moje serce ❤️
Daisy Styles i tym razem zapewniła mi przyjemną, nie pozwalającą oderwać się od akcji lekturę. Może okazała się chwilami troszkę naiwna (wątek Kit), ale to bardzo przyjemna opowieść o silnych babkach. Jeśli macie na nią ochotę, spokojnie można czytać bez znajomości pierwszej części. A ja już cieszę się na kolejny tom, ponieważ tym razem opowieść przeciąga się na trzeci tom, hura!

Komentarze
Prześlij komentarz