Przejdź do głównej zawartości

E. E. Schmitt "Felix i Niewidzialne Źródło" PRZEDPREMIEROWO


Wyd. Znak litera nova, 2019
Ilość stron: 172
Tłumaczenie: Łukasz Mueller


      Book morning kochani! Przychodzę dziś do Was z nowym opowiadaniem autorstwa Erica-Emmanuela Schmitta, które będzie miało premierę już 13 listopada. Schmitta nie czytałam już od bardzo dawna, jednak skusiłam się dzięki zapewnieniom, że to opowieść z sam raz dla wielbicieli "Oskara i Pani Róży". Powiem tyle, Oskara nic nie zdetronizuje w moim serduchu, ale oglądanie wydarzeń oczami Felixa kupiło mnie całkowicie 😍 Felix to dwunastolatek, wychowuje go Mama- Fatu, pochodząca z Senegalu imigrantka, która prowadzi kawiarnię w Paryżu. Jedyną rodzinę chłopca stanowi właśnie Mama i garstka stałych bywalców lokalu, a musicie wiedzieć, że to zbiór niezłych dziwaków 😉 Szczególną sympatią zapałałam do pani Simone (cytuję: "Trzeba powiedzieć, że pani Simone była dziwką i mężczyzną"). Sami przyznajcie, że to nietypowy towarzysz dla dorastającego chłopca 😁
        Szczęśliwą, mimo braku ojca i jakiekolwiek wiedzy o przeszłości egzystencję Felixa przerywa dziwna choroba Fatu. Ta niezwykła kobieta o intuicji wykraczającej poza zwyczajową normę, z dnia na dzień przemienia się w żywy automat, obecną jedynie ciałem kukłę. Na ratunek Mamie, Felix wzywa towarzysza jej młodości. To właśnie on prowokuje pierwszy krok ku ważnej podróży, podróży nie tylko fizycznej. Bowiem uzdrowienie Fatu to nie kwestia ciała, to przede wszystkim  potrzeba ukojenia duszy. A dusza tej kobiety skrywa bardzo smutną tajemnicę... 
      Opowiadanie Schmitta kupiło mnie całkowicie. Jest to trochę dziwna, trochę mistyczna historia snuta barwnym, żywym językiem. To właśnie jej odmienność może odstraszyć część czytelników, jestem tego świadoma. Jeśli jednak tak jak ja, lubicie historie "trochę inne" na pewno będziecie zadowoleni. Nie bójcie się także informacji, że jest to część cyklu. Cykl łączy jedynie motyw przewodni, a mianowicie poszukiwanie siły w swojej duchowej sferze. Nie ważne skąd owa duchowość się wywodzi, czy z różnego rodzaju religii, kontaktu z muzyką, czy też z wiary w animizm jak w dzisiejszym przypadku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" wywiad rzeka Barbary Rusowicz

Wyd. Comer & Ekolog, 1992 Ilość stron : 190       Dziś proponuję Wam małą odskocznię od nowości wydawniczych. Ostanio możemy zaobserwować wysyp literatury górskiej na naszym rynku książkowym. Czasami warto jednak przejrzeć ofertę antykwariatów - tych stacjonarnych czy wirtualnych - by odnaleźć perełki z dawnych lat.       Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska . Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspi...

M. Chamberlain "Krawcowa z Dachau"

Wyd. Świat Książki, 2016 Ilość stron: 328 Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak       Dziś kolejna pozycja, która nastała się na mojej półce i stanowila mały, czytelniczy wyrzut sumienia. Swego czasu była to książka rozchwytywana i trudna do zdobycia w wersji tradycyjnej. Z tego właśnie powodu spodziewałam się rewelacyjnej historii, czy to właśnie dostałam? Tak szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co o niej myśleć...        Powieść Chamberlain czytało się niesamowicie szybko i lekko, a zważając na tematykę, nie do końca można uznać to za komplement... Zabrakło mi w niej głębszego rysu historycznego. Autorka nie zagłębiała się szczególnie w historyczne niuanse, co może dziwić, skoro zdecydowała się napisać powieść osadzoną w tak burzliwych czasach. Znajdziemy tu opisy zniszczonych miast (głównie Londynu), które są dość szczegółowe, ale już opis transportu w wagonach bydlęcych nie oddawał jego grozy. Samo Dachau nie odegrało praktycznie żadnej...

B. McDonald "Kurtyka. Sztuka wolności"

Wyd. Agora, 2018 Ilość stron :365 Tłumaczenie : Maciej Krupa       Rzadko zdarza mi się czekać z taką niecierpliwością na premierę książki. Jednak tym razem tak było, gdyż wydawnictwo Agora przyzwyczaiło mnie do biografii/ wspomnień wspinaczkowych na bardzo wysokim poziomie. Do tego pan Wojciech Kurtyka! Postać nietuzinkowa i jedyna w swoim rodzaju, "zwierz" górski obdarzony wyjątkową intuicją! Czy coś mogłoby pójść nie tak? Otóż, niestety mogło...       Zdobycie szczytu to dla części himalaistów cel najważniejszy. Przecież właśnie po to trwają tygodniami w bazie i wkładają tak wiele trudu w przygotowanie drogi prowadzącej do wierzchołka. Dla niektórych jednak to, jaką drogą do tego wierzchołka dojść, jest rzeczą nadrzędną. Ba, często nawet rezygnują ze szczytu, gdy nie udaje się osiągnąć go wymarzoną trasą. Dziewicze ściany, piekielnie trudne technicznie wejścia, wspinaczki w małych zespołach z minimalnym ekwipunkiem, wręcz intymny stosunek ...

D. Kortko, M. Pietraszewski "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście"

Wyd. Agora SA, 2016 Ilość stron : 399       Napisać dobrą biografię to sztuka. Tym razem ze spokojnym sumieniem mogę powiedzieć, że Panom Kortko i Pietraszewskiemu ta sztuka się doskonale udała. Stworzyli książkę, którą czyta się jednym tchem. Jerzy Kukuczka to postać wybitna,  jako pierwszy Polak, a drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie ośmiotysięczniki świata. Niestety w dzisiejszych czasach jego nazwisko jest rzadko wspominane, a szkoda. Dlatego też bardzo się cieszę, że ten właśnie tytuł ujrzał światło dzienne.        Największym plusem opowieści o Kukuczce jest jej obiektywizm. Człowiekowi o takich osiągnięciach łatwo jest "postawić pomnik", jednak nie o to przecież chodzi. Autorzy sięgają do fragmentów dzienników Jerzego, które prowadził podczas większości wypraw. Jednak to tylko ułamek, uzupełnienie całości. Poznajemy Jerzego przez pryzmat środowiska w jakim się obraca, oglądamy go oczami ko...

M. Herzog "Annapurna"

Wyd. Iskry, 1960 Ilość stron: 199 Tłumaczenie: Rafał Unrug       Niedawny boom na literaturę górską trochę przygasa, ale na jego fali doczekaliśmy się wznowienia tej świetnej historii pierwszego zdobycia ośmiotysięcznika. Ja akurat mam dawne wydanie z Iskier, ale cieszy mnie jego aktualnie większa dostępność :)       Maurice Herzog opisuje trudy wyprawy w dziewicze, nie oznaczone wówczas na mapach rejony Himalajów w czasach, gdy nie znane były dobrodziejstwa zdjęć satelitarnych i gps-u, co czyni tę książkę troszeczkę egzotyczną ;) Początkowo akcja może się delikatnie dlużyć, jednak dramatyczne zejście ze szczytu i okupiony bólem odwrót z Nepalu przyprawia o dreszcze. Warto więc wytrwać i nie poddawać się od razu!       "Annapurna" to historia pionierów, ludzi odważnych, pełnych nadziei, wiary w siebie i pokory wobec potęgi gór. To opowieść o sile determinacji i walce z bólem i ograniczeniami. Maurice Herzog był c...