Liczba stron: 240
"Płuczki" to mocny reportaż, jeden z lepszych okołowojennych, jakie czytałam. Może objętością nie powala, za to ładunkiem emocjonalnym jak najbardziej.
Bełżec, Sobibór- miejsce kaźni tysięcy Żydów. Obóz wyzwolono, front minął, wojna się skończyła, zdaje się, że już powinno być dobrze, że najgorsze minęło. A to właśnie wtedy w okolicznych mieszkańcach budzi się... No właśnie co? Chciwość? Pazerność? Zło? A może to konieczność, by przeżyć chude lata? Gromady ludzi przekopują świeże zbiorowe mogiły by wydobyć z ciał przeoczone przez nazistów złoto.
Paweł Piotr Reszka odszukuje świadków, potomków "poszukiwaczy" i próbuje zrozumieć coś, czego umysłem pojąć się nie da... Starałam się i ja, próbowałam tłumaczyć tych ludzi, którzy przez wojnę zostali skutecznie znieczuleni na zło, którzy walczyli o przetrwanie, którzy zostali wychowani w pogardzie do Żydów. Ale przecież po nich przyszli inni, proceder trwał przez długie lata PRL-u. Wiecie, chciałabym nie wiedzieć, człowiekowi łatwiej żyć w niewiedzy... Ale trzeba mówić głośno o brudach naszej historii...

Komentarze
Prześlij komentarz