Jak to życiu bywa, raz na wozie, raz pod wozem. Tak też jest i u mnie, czasem tytuły, które zapowiadają się świetnie okazują się kompletną klapą... Oto lista najgorszych książek, jakie przytrafiły mi się w minionym roku. Oczywiście jak poprzednio, proszę nie sugerować się kolejnością :)
1)"Blogostan" J. Opiat-Bojarska
Ta książka jest tak marna, że zupełnie nie wiem, co o niej napisać. Płytka, słaba, wkurzająca historia. Jej jedyny plus, to długość, a raczej... "krótkość" :p
2) "Cień wiatru", "Gra anioła" C. R. Zafon
Wiem, wiem, narażę się miłośnikom twórczość Zafona, a jest ich niemało. Niestety nie poradzę nic na to, że umęczyły mnie te książki nieprzeciętnie... Ciężki, zawiły styl pełen sztampowych mądrości. Chwilami odnosiłam wrażenie, że autor się zapętlił i sam nie wie, jak skończyć swą opowieść. Na plus mogę zaliczyć świetnie oddaną atmosferę barcelońskiej ulicy.
3)"Behawiorysta" R. Mróz
Tu znów narażę się miłośnikom pana Remigiusza, coś czuję, że po tym poście stracę paru czytelników ;) niestety nie lubimy się z twórczością tego pana... Książka składająca się głównie z dialogów i lokowania produktów, ociekająca brutalnością. Próbowałam jeszcze czytać "Kasację", jednak nie było wcale lepiej i dałam sobie spokój z Mrozem.
4) "Paryski architekt" Ch. Belfoure
Generalnie nie była to bardzo zła pozycja, jednak nieokreślone "coś" mi w niej zgrzytało. A najbardziej zgrzytało mi mega cukierkowe zakończenie, jak tak można zepsuć książkę??
5)"Zwierz w łóżku" D. Sumińska
Słabo rozwinięta, potraktowana po łebkach książka. W sumie książka to za wiele powiedziane, raczej zbiór ciekawostek i opowieści o wszelkich możliwych znajomych autorki. Nieszczególnie ciekawa pozycja.
6)"Cząstka ciebie i mnie" V. Greene
Potraktowana pobieżnie historia o sporym potencjale. Narracja jeszcze się broni, jednak dialogi leżą po całości. Bohaterki bez skazy, niewiarygodne, a szkoda, bo pomysł naprawdę dobry, tylko wykonanie słabe...
Na szczęście lista książkowych wpadek jest dość krótka. Mam nadzieję, że dobrze bawiliście się czytając moje roczne podsumowania. Ciekawa jestem co przyniesie mi kolejny rok czytelniczych przygód... :) Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do odwiedzin bloga w Nowym 2018 roku!
Generalnie nie była to bardzo zła pozycja, jednak nieokreślone "coś" mi w niej zgrzytało. A najbardziej zgrzytało mi mega cukierkowe zakończenie, jak tak można zepsuć książkę??
5)"Zwierz w łóżku" D. Sumińska
Słabo rozwinięta, potraktowana po łebkach książka. W sumie książka to za wiele powiedziane, raczej zbiór ciekawostek i opowieści o wszelkich możliwych znajomych autorki. Nieszczególnie ciekawa pozycja.
6)"Cząstka ciebie i mnie" V. Greene
Potraktowana pobieżnie historia o sporym potencjale. Narracja jeszcze się broni, jednak dialogi leżą po całości. Bohaterki bez skazy, niewiarygodne, a szkoda, bo pomysł naprawdę dobry, tylko wykonanie słabe...
Na szczęście lista książkowych wpadek jest dość krótka. Mam nadzieję, że dobrze bawiliście się czytając moje roczne podsumowania. Ciekawa jestem co przyniesie mi kolejny rok czytelniczych przygód... :) Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do odwiedzin bloga w Nowym 2018 roku!

Na liście zabrakło jeszcze "Dziewczyny z pociągu",ponieważ nie podołałam jej...
OdpowiedzUsuń