Fundacja Wielki Człowiek, 2013
Ilość stron : 208
Po lekturze udanej biografii, lubię sięgnąć po wywiad z jej bohaterem. Stało się tak w przypadku Wandy Rutkiewicz (KLIK, KLIK), a teraz i Jerzego Kukuczki. Jego biografia autorstwa duetu Kortko/ Pietraszewski zrobiła na mnie duże wrażenie, zbiera również - całkowicie zasłużenie - świetne opinie wśród czytelników. "Na szczytach świata" w doskonały sposób uzupełnia obraz tego wybitnego wspinacza.
Egzemplarz, który posiadam, to wznowienie wydane przez fundację Wielki Człowiek, którą prowadzi syn Jerzego - Wojciech. Uzupełniono go o aktualne, bardzo wyczerpujące przypisy (są bezpośrednio pod tekstem, tak jak lubię) oraz dodano kody QR. Wywiad skupia sie na zdobyciu Korony Himalajów i Karakorum, przeprowadzono go oczywiście już po wejściu na ostatni ośmiotysięcznik. Ciekawie jest "posłuchać" opowieści z pierwszej ręki, gdyż przysparza to więcej emocji niż najlepsza biografia. Jerzy Kukuczka nie unikał odpowiedzi na trudne pytania, dotyczące śmierci jego wspinaczkowych partnerów i atmosfery w środowisku wspinaczkowym po tychże tragicznych wyprawach. W wywiadzie nie zabrakło również trudów i radości związanych z pobytem w górach wysokich. Kukuczka nie uniknął pytać o zasadność rywalizacji z Reinholdem Messnerem, którą to nakręcały ówczesne media. Najciekawszym dla mnie aspektem były jednak rozmowy na temat organizacji wypraw, "kombinowania" sprzętu, załatwiania zezwoleń i przygód z tragarzami. Zabrakło mi trochę anegdot ze środowiska, choć nikt nie obiecywał, że będą. Kolejnym drobiazgiem, który trochę przeszkadzał w lekturze jest brak wyróżnienia/ wytłuszczenia pytań Tomasza Malanowskiego. Ich tekst zlewał się z odpowiedziami, przez co czasem "gubiłam" autora danej kwestii. Niestety wznowienie nie zawiera również żadnego epilogu, choć aż się prosi o jego obecność. Nie zmienia to faktu, że całość czyta się wybornie, do tego co jakiś czas tekst urozmaica wklejka ze zdjęciami z wypraw. Udało mi się kupić egzemplarz z autografem żony pana Jerzego, co oczywiście także cieszy. Polecam tę książkę górskim pasjonatom, to idealna pozycja na jesienny wieczór z kubkiem herbaty w dłoni.


Komentarze
Prześlij komentarz