Przejdź do głównej zawartości

M. Chamberlain "Krawcowa z Dachau"


Wyd. Świat Książki, 2016
Ilość stron: 328
Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak


      Dziś kolejna pozycja, która nastała się na mojej półce i stanowila mały, czytelniczy wyrzut sumienia. Swego czasu była to książka rozchwytywana i trudna do zdobycia w wersji tradycyjnej. Z tego właśnie powodu spodziewałam się rewelacyjnej historii, czy to właśnie dostałam? Tak szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co o niej myśleć... 
      Powieść Chamberlain czytało się niesamowicie szybko i lekko, a zważając na tematykę, nie do końca można uznać to za komplement... Zabrakło mi w niej głębszego rysu historycznego. Autorka nie zagłębiała się szczególnie w historyczne niuanse, co może dziwić, skoro zdecydowała się napisać powieść osadzoną w tak burzliwych czasach. Znajdziemy tu opisy zniszczonych miast (głównie Londynu), które są dość szczegółowe, ale już opis transportu w wagonach bydlęcych nie oddawał jego grozy. Samo Dachau nie odegrało praktycznie żadnej roli w powieści, na temat obozu znajdziemy dosłownie kilka zdań. Wiem, że "Krawcowa z Dachau" to powieść obyczajowa, fikcja literacka, a ja po lekturze wielu "obozówek" mam zbyt duże oczekiwania. Mimo wszystko czytałam też podobne, fikcyjne pozycje, których autorzy lepiej się spisali pod tym względem. Autorka umieściła kilka dramatyczniejszych scen, takich jak np. naloty i bombardowania, jednak nie wywołały one we mnie większych emocji... Miałam wrażenie, że wojna niejako przetacza się obok naszej bohaterki, mimo że dotknęła ją osobiście. 
       Tu właśnie dochodzimy do postaci głównej bohaterki... Niestety nie przypadła mi do gustu. Na kartach powieści poznajemy młode, naiwne dziewczątko- Adę Voghan, która pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny, posiada talent krawiecki i marzy o własnym domu mody. Naiwność to cecha młodości, Ada poznaje szarmanckiego, bogatego mężczyznę i zakochuje się w nim. To zaślepienie staje się przyczyną jej życiowej katastrofy. O ile rozumiem, bądź jestem w stanie zrozumieć, wybory młodziutkiej Ady, to niestety dalej już mi się to nie udaje. Główna bohaterka nie potrafiła wzbudzić mojego współczucia, denerwowała swoim egoizmem. Mam wrażenie, że mimo wszelkich doświadczeń, jakie autorka sprawiła swojej głównej postaci, nasza bohaterka nie rozwija się... Nawet zakończenie, choć zaskakujące, nie zdołało przekonać mnie do Ady. Zabrakło mi także rozwinięcia postaci pobocznych. Wiemy np. że dziewczyna posiada liczne rodzeństwo, jednak zostało ono kompletnie pominięte, co trochę mnie dziwiło... Zabrakło mi także wzmianek na temat życia sióstr zakonnych, dość długo towarzyszących Adzie.  
      Nie wiem, czy mogę polecić Wam tę książkę... Zawiodła mnie pod wieloma względami. Akcja toczy się jakby w oderwaniu od swoich czasów, mimo że osadzona jest w latach wojennych i powojennych. Główna bohaterka to zapatrzona w siebie i swoje żale istota... Może wymagałam za dużo, może to po prostu czytadło... Na plus mogę zaliczyć jedynie bardzo plastyczne i sugestywne opisy tkanin i szycia, aż chciałoby się, żeby całość była utrzymana w takim tonie... 






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Wszystko o Wandzie Rutkiewicz" wywiad rzeka Barbary Rusowicz

Wyd. Comer & Ekolog, 1992 Ilość stron : 190       Dziś proponuję Wam małą odskocznię od nowości wydawniczych. Ostanio możemy zaobserwować wysyp literatury górskiej na naszym rynku książkowym. Czasami warto jednak przejrzeć ofertę antykwariatów - tych stacjonarnych czy wirtualnych - by odnaleźć perełki z dawnych lat.       Postać Wandy Rutkiewicz przewija się w wielu górskich książkach. Moim zdaniem najobszerniej i najbardziej obiektywnie opowiada o niej Anna Kamińska . Jeśli jeszcze nie czytaliście biografii Wandy jej autorstwa, szczerze Was zachęcam! A jeżeli jesteście już po lekturze, wywiad Barbary Rusowicz będzie wspaniałym uzupełnieniem tego tytułu. Warto zadać sobie trochę trudu, by zdobyć swój egzemplarz. Co nowego może nam jednak zaoferować ta cienka książeczka? Zdawać by się mogło, że Kamińska wyczerpała już temat do cna. Mimo wszystko jest to spojrzenie osoby trzeciej, która choć wierna faktom, nigdy nie była w skórze naszej wspi...

B. McDonald "Kurtyka. Sztuka wolności"

Wyd. Agora, 2018 Ilość stron :365 Tłumaczenie : Maciej Krupa       Rzadko zdarza mi się czekać z taką niecierpliwością na premierę książki. Jednak tym razem tak było, gdyż wydawnictwo Agora przyzwyczaiło mnie do biografii/ wspomnień wspinaczkowych na bardzo wysokim poziomie. Do tego pan Wojciech Kurtyka! Postać nietuzinkowa i jedyna w swoim rodzaju, "zwierz" górski obdarzony wyjątkową intuicją! Czy coś mogłoby pójść nie tak? Otóż, niestety mogło...       Zdobycie szczytu to dla części himalaistów cel najważniejszy. Przecież właśnie po to trwają tygodniami w bazie i wkładają tak wiele trudu w przygotowanie drogi prowadzącej do wierzchołka. Dla niektórych jednak to, jaką drogą do tego wierzchołka dojść, jest rzeczą nadrzędną. Ba, często nawet rezygnują ze szczytu, gdy nie udaje się osiągnąć go wymarzoną trasą. Dziewicze ściany, piekielnie trudne technicznie wejścia, wspinaczki w małych zespołach z minimalnym ekwipunkiem, wręcz intymny stosunek ...

D. Kortko, M. Pietraszewski "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście"

Wyd. Agora SA, 2016 Ilość stron : 399       Napisać dobrą biografię to sztuka. Tym razem ze spokojnym sumieniem mogę powiedzieć, że Panom Kortko i Pietraszewskiemu ta sztuka się doskonale udała. Stworzyli książkę, którą czyta się jednym tchem. Jerzy Kukuczka to postać wybitna,  jako pierwszy Polak, a drugi człowiek na świecie zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie ośmiotysięczniki świata. Niestety w dzisiejszych czasach jego nazwisko jest rzadko wspominane, a szkoda. Dlatego też bardzo się cieszę, że ten właśnie tytuł ujrzał światło dzienne.        Największym plusem opowieści o Kukuczce jest jej obiektywizm. Człowiekowi o takich osiągnięciach łatwo jest "postawić pomnik", jednak nie o to przecież chodzi. Autorzy sięgają do fragmentów dzienników Jerzego, które prowadził podczas większości wypraw. Jednak to tylko ułamek, uzupełnienie całości. Poznajemy Jerzego przez pryzmat środowiska w jakim się obraca, oglądamy go oczami ko...

M. Herzog "Annapurna"

Wyd. Iskry, 1960 Ilość stron: 199 Tłumaczenie: Rafał Unrug       Niedawny boom na literaturę górską trochę przygasa, ale na jego fali doczekaliśmy się wznowienia tej świetnej historii pierwszego zdobycia ośmiotysięcznika. Ja akurat mam dawne wydanie z Iskier, ale cieszy mnie jego aktualnie większa dostępność :)       Maurice Herzog opisuje trudy wyprawy w dziewicze, nie oznaczone wówczas na mapach rejony Himalajów w czasach, gdy nie znane były dobrodziejstwa zdjęć satelitarnych i gps-u, co czyni tę książkę troszeczkę egzotyczną ;) Początkowo akcja może się delikatnie dlużyć, jednak dramatyczne zejście ze szczytu i okupiony bólem odwrót z Nepalu przyprawia o dreszcze. Warto więc wytrwać i nie poddawać się od razu!       "Annapurna" to historia pionierów, ludzi odważnych, pełnych nadziei, wiary w siebie i pokory wobec potęgi gór. To opowieść o sile determinacji i walce z bólem i ograniczeniami. Maurice Herzog był c...