Wyd. Znak Horyzont, 2016 Ilość stron : 278 Odchodzi pewne pokolenie, pokolenie ludzi, którzy zaznali nieludzkich cierpień z rąk swoich bliźnich... Nam, współczesnym, mimo najszczerszych chęci często trudno jest wyobrazić sobie to, co stało się ich udziałem. Myślę, że tym, którzy przyjdą po nas będzie jeszcze trudniej. Lecz są na szczęście dziennikarze i reporterzy, którzy zadali sobie trudu odnalezienia ostatnich świadków, w tym wypadku byłych więźniów obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, i którzy uwiecznili na kartach swej książki ich historie. Wbrew pozorom, które stwarza tytuł reportażu, nie jest to książka opisująca trudy życia za drutami. Myślę, że osoby, które właśnie tego oczekiwały mogą czuć się odrobinę zawiedzione. Autorzy skupili się głównie na tym, jaki wpływ miały oświęcimskie przeżycia na całe późniejsze, długie życie bohaterów. Serwują nam migawki ze współcześnej codzienności byłych więźniów, wspominki z czasów po wyzwolen...
O książkach - krótko, zwięźle i na temat, bez spoilerów.