Jak to życiu bywa, raz na wozie, raz pod wozem. Tak też jest i u mnie, czasem tytuły, które zapowiadają się świetnie okazują się kompletną klapą... Oto lista najgorszych książek, jakie przytrafiły mi się w minionym roku. Oczywiście jak poprzednio, proszę nie sugerować się kolejnością :) 1) "Blogostan" J. Opiat-Bojarska Ta książka jest tak marna, że zupełnie nie wiem, co o niej napisać. Płytka, słaba, wkurzająca historia. Jej jedyny plus, to długość, a raczej... "krótkość" :p 2) "Cień wiatru", "Gra anioła" C. R. Zafon Wiem, wiem, narażę się miłośnikom twórczość Zafona, a jest ich niemało. Niestety nie poradzę nic na to, że umęczyły mnie te książki nieprzeciętnie... Ciężki, zawiły styl pełen sztampowych mądrości. Chwilami odnosiłam wrażenie, że autor się zapętlił i sam nie wie, jak skończyć swą opowieść. Na plus mogę zaliczyć świetnie oddaną atmosferę barcelońskiej ulicy. 3) "Behawiorysta" R. Mróz Tu znó...
O książkach - krótko, zwięźle i na temat, bez spoilerów.